Głosy czytelników o książce "Moje żywoty z Lucyferem, Szatanem, Hitlerem i Jezusów" bez skrótów:
Przygoda czytelnicza oferująca transformację nie do opisania słowami!
W moim życiu przeczytałem wiele książek o tematyce duchowości, ale mogę kategorycznie stwierdzić, że nie czytałem dotąd nic, co choćby przypominało tę książkę. I nie wydaje mi się, że nie posunę się zbyt daleko, twierdząc, że jest to prawdopodobnie jedna z najbardziej oryginalnych i angażujących książek z tego gatunku, jakie kiedykolwiek opublikowano.
Zacznijmy od niezwykłej struktury tej książki. Jest to w istocie dwojakiego rodzaju interakcja (alfa / omega) w postaci osobistej, rzekomo fikcyjnej narracji na przestrzeni kilku przeszłych żywotów autora, przeplatana komentarzem dostarczającym wglądy i głęboką perspektywę dotyczącej dramatyzmu opowieści.
Osobista narracja jest absolutnie fascynująca. Było to dla mnie także umykające słowom, w pełni wciągające przeżycie – czułem, że jestem w nim razem z narratorem lub że wręcz sam doświadczyłem podobnych sytuacji. Co autor opisuje? Cóż, nie zdradzając zbyt wiele, wyobraź sobie podróż poprzez czas, daleko poza zapisaną historię, miliony lat temu, kiedy wielu z nas po raz pierwszy ucieleśniło się na Ziemi.
Narrator opisuje szczegółowo życie cywilizacji w tych przedpotopowych czasach, niektórych znacznie bardziej zaawansowanych niż nasza. Mogę powiedzieć Ci jedno: To nie była idylla! Ucieleśniliśmy się na planecie, która w książce określana jest jako „nienaturalna", w przeciwieństwie do „naturalnych" planet. A powód tej nienaturalności i tego, że życie na tej Planecie było tak trudne od tamtych czasów, aż do teraz, wiąże się zarówno z zejściem w stan świadomości ludzi, którzy byli pierwotnymi mieszkańcami Ziemi, a także, co być może nawet ważniejsze, obecnością tych, którzy opisani są jako „upadłe istoty" – współtwórców, którzy osiągnęli pewien poziom osiągnięć w poprzednich światach, ale potem „upadli" w kolejne światy, świadomie decydując się na wystąpienie przeciw duchowym celom życia – starając się udowodnić, że Bóg się pomylił, dając współtwórcom wolną wolę.
Znaczna część książki dotyczy bezpośrednich i powtarzających się spotkań z niektórymi z tych upadłych istot na przestrzeni wielu wcieleń i drogo okupionych doświadczeń zdobytych podczas tych spotkań. Czytając to wszystko, wydaje mi się, że te doświadczenia potencjalnie mogą zostać przyjęte jako swoje przez wszystkich – zarówno indywidualnie, jak i zbiorowo, co /w końcu/ pomoże nam stworzyć znacznie bardziej wypełnioną miłością i uduchowioną planetę.
Oprócz wszystkich bolesnych, ale głębokich lekcji wyniesionych z interakcji narratora z upadłymi istotami (nota bene, „bolesnych" jak to sami odkryjecie, jest tu ogromnym niedopowiedzeniem), przewija się tu także historia miłosna, która pulsuje jak serce tej książki. Nie jest to historia romantyczna, ale historia miłości, pomiędzy iskrą duchową, którą znamy jako Jezusa i narratorem. Ich związek odczuwamy jest jako związek bratnich dusz, kosmicznych braci, którzy przechodzą razem wiele inkarnacji, cierpiąc, ucząc się, śmiejąc razem, wzrastając w świadomości, każdy indywidualnie; Jezus zawsze będący nieco bardziej gorliwym uczniem (przy takiej relacji nie jest dziwnym, że narrator wciąż służy Jezusowi za posłańca w naszych czasach). Wszystko to uwieńczone jest niewiarygodnymi objawieniami i spostrzeżeniami na temat ostatniego wcielenia Jezusa dwa tysiące lat temu – objawieniami, które odnoszą się do nas wszystkich i naszego własnego stosunku do Jezusa, jak również do boskości w nas.
Oczywiście, jak w przypadku każdej recenzji, zmuszony jestem używać słów. Ale jak wcześniej wspomniano, słowa są niewystarczające, aby opisać moje doświadczenia podczas tej lektury. Były one naprawdę inspirujące i transformujące. Kiedy skończyłem tę książkę, nie byłem tą samą osobą, którą byłem, gdy ją zaczynałem jej lekturę. Jeśli tak jak ja doświadczysz łez radości i głębokich przemyśleń podczas tej lektury, myślę, że będziesz wiedział, co mam na myśli. W pewien sposób historia Kima staje się naszą własną historią – a podróż ku odkrywaniu siebie i radość z tego dopiero się zaczynają.
Steve the Seeker
Szokująca i zarazem pełna objawień
Uważam się za czytelnika bardziej dogłębnego niż zachłannego i sporo się natrudziłem, biorąc się za bary z czytaniem /tej książki/, ponieważ ostatnio nie byłem w stanie wystarczająco głęboko zanurzyć się w treści książek, które wybrałem na towarzyszki mojej duchowej podróży. Mam w sobie poetycką żyłkę i cenię literaturę w jej najdoskonalszej postaci. Książki Kafki, Rimbauda, Eliota, Whitmana, Williama Blake'a pozostawiły głębokie ślady na drodze mojego życia, ale pomimo mojej radości z ich czytania, nigdy nie wydobyłem z nich takiego objawienia jak z tej książki. Przeczytałem trzysta stron w jedną noc! Chciałem zrozumieć więcej na temat życia i dzięki tej książce pojąłem, że jest to podróż sama w sobie, ale także sprawia ona, że sam decydujesz o własnych na niej krokach. Czasami szokująca, chwilami zdumiewająca, jest to książka dla nielicznych (choć mam nadzieję, że ich liczba wzrastać będzie każdego dnia) – dla tych, którzy podążają ścieżką odkrywania poza sferą zinstytucjonalizowanej religii i doktryny. Trzeba odwagi, by ją przeczytać.
Alfredo Alvarez
Bardzo polecam przeczytanie tej niesamowitej książki (choć „książka” wydaje się tu określeniem mocno nieadekwatnym)
Jeśli Twój umysł jest szeroko otwarty na Prawdę o głębszych, mistycznych aspektach duchowości, to bardzo polecam lekturę tej głębokiej książki (choć „książka" wydaje się określeniem nieco ograniczającym, jako że jest to bardziej niekończąca się podróż).
Zawarte w niej opowiadania i perspektywy pozwoliły mi się obudzić, nabyć szerszego rozumienie świata, w którym żyjemy i dosięgnąć osobistych wspomnień, z których zrozumieniem miałem trudności, dopóki Kim nie pojawił się, by podzielić się wspomnieniami wykraczającymi daleko ponad to, co materialistyczny umysł mógłby kiedykolwiek sobie wyobrazić. Głęboko cenię sobie wskazówki wniebowstąpionych mistrzów, ale ta książka niosła te same przesłania z perspektywy „jeszcze niewzniesionej". Byłem zafascynowany od początku do końca i nie miałem ani krztyny wątpienia w swoim umyśle (co jest standardem w przypadku większości ludzi w tych czasach). Mam teraz głębsze zrozumienie upadłych istot, co pomaga mi przetwarzać wiele doświadczeń i pozwala mi widzieć siebie bez osądzania, i w ten przekraczać siebie samego.
Z jednej strony mogę powiedzieć, że ta książka jest dowodem odwagi, choć stwierdzenie to byłoby pomniejszającym w obliczu czegoś, co jest wyrazem prawdy, która jest po prostu wolną wolą.
Penielon
Usuwanie śmieciowych plików z Twojej podświadomości
Jest to powieść, ale taka powieść, jakiej jeszcze nikt nigdy wcześniej nie napisał. Po przeczytaniu tej książki dostrzegłem wiele rzeczy, których wcześniej nie widziałem. Myślę, że ta książka jest jak program komputerowy, przeszukujący Twoje pliki i pokazujący Ci wszystkie śmieci, które zabierają miejsce na Twoim komputerze, pomagając Ci je zobaczyć i usunąć. Jednym z przykładów jest Hitler. Nigdy nie mogłem zrozumieć, za co ludzie go tak kochali. W nagraniach na YouTube dostrzegłem, że on sam postawił się w roli ojca; gdziekolwiek nie przybywał, zawsze otrzymywał kwiaty od małych dzieci, to było bardzo sprytne. Wszyscy mamy w sobie wbudowaną miłość do Ojca w Niebiesiech. Hitler po prostu ją wypaczył, ustawiając siebie na jego miejscu. /…/ Jestem pewien, że po każdej lekturze tej książki odnajdę więcej śmieciowych plików.
John Bowen
Zaniemówiłem
Brakuje mi słów i nie jestem w stanie sformułować opisu, który mogłaby oddać wystarczająco wiele na temat tego nauczania. Jeśli jesteś gotowy, aby dokonać skoku w swej świadomości, przeczytaj tę książkę. Dziękuję Kimowi Michaelsowi za udostępnienie tych informacji wszystkim tym, którzy szukają prawdy.
Kailee
Zdumiewający klejnot
Ta książka jest tak różna od wszystkiego, co kiedykolwiek przeczytałem, że nie jestem pewien, jak ją opisać. Zacznę od najważniejszego: ta książka jest potężna, inspirująca i wartościowa w sposób, które słowa nie potrafią opisać. Stwierdzenie, że mi się podobała, nie oddaje w żaden sposób tego doświadczenia, ale będzie musiało wystarczyć na chwilę obecną.
Pisząc, że ta książka jest zupełnie inna, nie chcę powiedzieć, że czytanie jej było zupełnie obcym doświadczeniem. Można dokonać pewnych porównań. Na przykład, ponieważ jest to książka /po części/ biograficzna, mogę powiedzieć, że przypomniała mi ona kilka książek o podobnych intencjach, które również opowiadają o wydarzeniach, które z łatwością można nazwać zbyt fantastycznymi: „Autobiografia jogina" Paramhansa Yoganandy i „A Dweller on Two Planets " Phyloss. Mogę też powiedzieć, że od pewnego czasu zdawałem sobie sprawę z istnienia prac Kima Michaelsa, odkąd natknąłem się na stronę internetową, którą prowadzi od wielu lat, zatytułowaną „askrealjesus” (próbuję sobie dokładnie przypomnieć, jak dawno temu to było, ale nie jestem w stanie... dziesięć lat? Coś w tym stylu). W związku z tym chcę zauważyć, że wiele idei przedstawionych w tej książce nie było dla mnie zupełnie nowymi, ponieważ przeczytałem je w tym czy innym kontekście pośród mnóstwa materiałów dostępnych na stronach internetowych autora.
Jednakże, jeśli nawet poprzedni ustęp jest najlepszym, co mogę napisać, aby umieścić tę książkę w jakimś kontekście lub układzie odniesienia, to muszę przyznać, że nie jestem w stanie nijak oddać doświadczenia z czytania tej książki. Jest naprawdę potężne i ...rewolucyjne – to może być to słowo, którego szukałem. Autor ma niezwykłą zdolność do wyjaśniania rzeczy w sposób, który mogę łatwo zrozumieć; idee i nauki, które aż do teraz byo bardzo trudno w pełni uwewnętrznić. Czytanie tej książki wiązało się z wieloma momentami, gdy wołałem „Eureka!" – kiedy coś po prostu zaskoczyło w moim umyśle. Jeśli kiedykolwiek świadomie doświadczyłeś takiego momentu, nie muszę Ci mówić, jak cenne jest to doświadczenie i ile wdzięczności ono generuje. W kilku przypadkach czytanie książki spowodowało we mnie taką ekscytację życiem i tego, co ono z sobą niesie: uczenie się na podstawie doświadczeń i czynienie kolejnych kroków na swojej drodze, w towarzystwie tak wielu braci i sióstr na tej planecie. Pragnę podziękować autorowi. Po tysiąckroć!
Leonardo B.
Prawda nas wyzwoli
Słowa nie są w stanie wyrazić mojej wdzięczności dla Kima Michaelsa i dzieła, które wniósł z duchowego świata. Jest on prawdziwą inspiracją i przykładem. Ta książka jest przeznaczona dla duchowo zaawansowanych istot, które potrafią używać serca, aby zidentyfikować prawdę wszelkich rzeczy i ich źródła poprzez odczuwanie wibracji.
Klient Amazon
Nigdy nie czytałem czegoś podobnego, Ty chyba również nie
Moje doświadczenie z czytania tej książki było jak czytanie między wierszami nauk wniebowstąpionych mistrzów i czułem, że moja świadomość została wyniesiona o wiele poziomów wyżej. Obecnie ponownie ją czytam i dokładniej analizuję zawarte w niej nauki, więc mogę później mieć coś więcej do dodania do tej recenzji.
Ważne jest wiedzieć, że Twój obecny poziom świadomości będzie decydował o tym, jak będziesz pojmował zawartość książki – jej znaczenie dla Ciebie. Innymi słowy, doświadczenia i reakcje każdego czytelnika będą nieco inne i być może nie powinny być ujmowane w formie oceny wartości, dobrej czy złej.
Leon Lalsingh
Imponujące
Przeczytałem całkiem sporą ilość książek Kima Michaelsa, ale ta była jedną z najmocniejszych. Pomogła mi w zmaganiach z głębokim szokiem i lękiem i w przejściu przez nie (z pomocą również innych jego książek). Nie była to łatwa lektura, ale bardzo, bardzo wciągająca.
Klient Amazon
Bardzo ciekawa lektura!
Nie mogłem się po prostu oderwać od tej książki. Zawiera cenne nauki duchowe, a także historię życia na przestrzeni milionów lat, niewiarygodnie interesującą i pomocną dla tych z nas, którzy kroczą duchową ścieżką.
Dziękuję Kimowi Michaelsowi za odwagę, która pozwoliła mu dać światu tę książkę!
Eric Hon
Zdumiewająca książka – zupełnie zmienia spojrzenie na dotąd znaną historię
Jej autor napisał wcześniej stosunkową cienką książeczkę pod /prowokującym/ tytułem Minimum tego, co należy wiedzieć o życiu. Jenak ta książka zabiera nas w miejsca, gdzie żaden autor nie odważył się jeszcze udać. Odważ się dowiedzieć, dokąd!
Sandy
Pięć gwiazdek
Niezwykle interesująca i oświecająca, niesamowita, niewiarygodna i bardzo wyzwalająca książka.
Walter Labonia
***
Niezwykła, niesamowita, porywająca i bardzo wyzwalająca książka. Bezlitośnie obnaża kłamstwa i programowanie, na które byliśmy wystawieni przez bardzo, bardzo długi czas na Ziemi.
Klient Amazon
Najlepsza książka jaką kiedykolwiek czytałem. Sprawi ona że…
Najlepsza książka, jaką kiedykolwiek przeczytałem, może spowodować duchowe przebudzenie, jeśli tylko, jak ja, otworzysz na nią swój umysł.
Curtis Fulkerson
Jedna z moich najulubieńszych
Jestem fanem Kima Michaelsa. Przeczytałem co najmniej sześć jego książek. Posiada on coś, co BARDZO niewielu autorów posiada, czyli oczywisty związek ze źródłem i udowadnia to w swojej twórczości.
Ta książka nie przypomina żadnej innej książki, którą przeczytałem. Sposób, w jaki się zaczyna, jest trochę skomplikowany, ale jest początkiem jednej z najciekawszych podróży, jakich doświadczyłem.
Proszę, nie zniechęcaj się mrocznym początkiem, obiecuję, że dotrzesz do światła i doświadczysz fascynującej przygody.
Twórczość Michaelsa jest jak twórczość wniebowstąpionych mistrzów, a przeczytałem całą serię „StGermain" i serię „JESTEM” – przesłanie jest takie samo. A jednak ta przygoda jest jak żadna inna. Wiem, że to nie jest książka dla wszystkich, ale jeśli na nią trafisz, zaufaj swojemu wyższemu Ja i przygotuj się na doświadczenie, które wstrząśnie Twoim światem. Dałem mu 5 gwiazdek, ponieważ na to zasługuje. Dziękuję Ci, Kim!
Terrel
Inspirująca i prowokująca!
To był szok, kiedy przeczytałem o bliskości Lucyfera i Szatana. W dzieciństwie wykształcił się we mnie pogląd, że ta istota jest zła ale i odległa. Ta odległość spowodowała, że myślałem, że tak naprawdę nie mam się czego bać.
Ta książka pomogła mi zrozumieć, że rzeczywistość jest kompletnie inną. To było szokujące i inspirujące. Pomogło mi zrozumieć, że te odległe istoty mają duży wpływ na moje życie i że mogę coś z tym zrobić. Co mogę zrobić? Tego dowiesz się, czytając książkę. Nie dla ludzi o słabych sercach!
Nowe komentarze
06.08 | 15:07
Dziękuję za informację. Pozdrawiam Monika P.
06.08 | 13:03
Pani Moniko, o ile wiem, to obecnie wygłaszanie są o godź. 7, 12 i 19-tej inwokacja na rzecz zakończenia wojny na Ukrainie. Póki co, każdy wygłasza je indywidualnie. Z serdecznościami! P. K.
06.08 | 11:39
czy są osoby mówiące dekret za Polskę np. niedzielę o 21:00 ? pytam bo jest napisane, że dwie , trzy osoby mają wygłaszać ten dekret.
25.02 | 09:49
Z serca polecam albo "Jak TY możesz zmienić świat" albo "Ku pełni wyzwolenia kobiet" . Z serdecznościami! P. K.